Wywiady

Joga to fitness czy sposób na wewnętrzny spokój? Rozmowa z Adrianną Śliwą

Joga to dialog z własnym ciałem – powiedziała Adrianna Śliwa, gdy zapytałam ją o korzyści płynące z regularnego praktykowania. W ostatnim czasie spotkania na macie biją rekordy popularności. W social mediach widzimy kolejne osoby, które przedstawiają korzyści wynikające z sesji. Dlaczego akurat teraz – w trakcie pandemii – zaczęliśmy szukać dodatkowego ukojenia? Czy joga jest odpowiedzią na choroby cywilizacyjne, które doskwierają nam coraz częściej?

Monika Janusz: O stylach jogi bardzo dużo się mówi. Jest ich tak wiele, że nietrudno się pogubić. Jak w natłoku informacji znaleźć ten odpowiedni i dostosowany do naszych potrzeb? Czym się kierować?

Adrianna Śliwa: Musimy się zastanowić, po co chcemy praktykować. Optymistycznie mogę stwierdzić, że joga jest dla każdego. Możesz zacząć praktykować, nawet jeżeli uważasz, że jesteś nierozciągnięty i nie masz kondycji. Styl polecam dobierać do temperamentu. Na samym początku warto spróbować praktyk w różnych szkołach, wybierając się na zajęcia dla początkujących. Nie polecam od razu zajęć z grupą ogólną, ponieważ często znajdują się w niej osoby o pewnym stopniu zaawansowania, więc możemy poczuć się niekomfortowo. Bardzo dobrym rozwiązaniem są kursy dla początkujących. W ich trakcie możemy zatrzymać się przy każdej asanie i sprawdzić ułożenie ciała. Jeśli leczysz się długotrwale lub masz wątpliwości do swojego stanu zdrowia – przed podjęciem praktyki skonsultuj się z lekarzem lub fizjoterapeutą aby mieć pewność co do swojego bezpieczeństwa.

M.J.: Social media pokazują, że coraz częściej praktykujemy. Z czego to wynika?

A.Ś.: Popularność jogi wynika z zabójczego tempa naszego życia. Jesteśmy zestresowani i przebodźcowani. Szukamy sposobów na zwolnienie i odnalezienie radości życia codziennego. W trakcie pandemii jogę odnalazła większa liczba osób. Byliśmy zamknięci w domach, więc zaczęliśmy szukać nowych sposobów na aktywność bez specjalistycznego sprzętu. Do praktykowania jogi potrzebujemy tylko siebie, otwartej głowy i pozytywnego nastawienia.

M.J.: Można ćwiczyć jogę, zupełnie pomijając duchowy aspekt? Mam wrażenie, że coraz częściej traktujemy ją jak fitness, a co z tradycją?

A.Ś.: Moim zdaniem nieważne, w jaki sposób trafiasz na jogę, ważne, że chcesz spróbować. Joga jest praktyką duchową, ale nie jest związana z żadną konkretną religią. Pierwotnie asany, czyli pozycje, które wykonujemy na macie były jedynie dodatkiem. Ważniejsze były medytacja i ćwiczenia oddechowe. Mówiąc wprost, praktykując jogę, uprawiamy medytację w ruchu. Wyciszamy się, zaczynamy oddychać prawidłowo, ponieważ nauczyciel nam o tym przypomina. Wykorzystujemy ciężar własnego ciała, żeby wzmocnić mięśnie i zbudować siłę.


M.J.: Joga bardziej działa na ciało czy na psychikę?

A.Ś.: Joga działa zarówno na ciało, jak i na psychikę, ponieważ jesteśmy całością. Nie jest to wyjątek, ponieważ spacer czy jazda na rowerze również mają wpływ na nasz nastrój oraz kondycję. Joga stymuluje m.in. układy: pokarmowy i oddechowy. Wpływa na nasz metabolizm, ma pozytywny wpływ na kości, stawy i mięśnie głębokie. Podczas praktyki nieświadomie pracujemy również nad pewnością siebie. Poszerzamy swoją strefę komfortu, uczymy się nowych asan. To świetne całościowe rozwiązanie – pracuje zarówno ciało, jak i głowa.

M.J.: Jak szybko dostrzeżemy pozytywne zmiany po rozpoczęciu praktykowania?

A.Ś.: Efekty fizyczne to sprawa indywidualna, ale już w trakcie pierwszych zajęć możemy poczuć luz w biodrach i dolnych partiach pleców, zauważyć bardziej rozluźnione ramiona i zrzucić z siebie całe napięcie. Dostrzeżemy też większą przestrzeń w naszym ciele. Natomiast jeśli chodzi o zbudowanie koordynacji oraz kondycji – te efekty wymagają czasu. Z zajęć na zajęcia powinniśmy widzieć postępy i czuć się w swoim ciele coraz lepiej.

M.J.: Wokół jogi krąży mnóstwo mitów. Obaliłyśmy już jeden z nich, mówiący, że joga jest religią. Co z pozostałymi?

A.Ś.: Często utożsamiamy jogę z rozciąganiem, zdecydowanie nie jest to prawda. Żeby praktykować jogę nie trzeba być też szczupłym i gibkim. Nie musimy wyglądać jak dziewczyny z Instagrama. Joga jest dla każdego – nie wyklucza. Wiek, płeć czy kilogramy nie mają tu znaczenia. Poza tym każdy z nas kiedyś zaczynał. Kolejny mit mówi, że praktyka jest wyłącznie dla kobiet. Panowie niestety mają opory i dużo rzadziej przychodzą na zajęcia. Tymczasem joga została stworzona i rozpropagowana przez mężczyzn.

M.J.: Na co dzień obserwujesz zmiany, które zachodzą w osobach praktykujących. Co Ty zawdzięczasz jodze?

A.Ś.: Joga dała mi większy kontakt ze swoim ciałem. Pozwoliła mi zaakceptować ograniczenia ciała. Nauczyła mnie większej życzliwości do samej siebie. Dzięki niej zredukowałam stres i dowiedziałam się jak poprawnie oddychać. Zrozumiałam również, jak ważny jest oddech w naszym codziennym życiu.

Poznaj bliżej naszego rozmówcę:

Adrianna Śliwa – fizjoterapeutka, nauczycielka jogi i miłośniczka zdrowego stylu życia w rytmie slow. Na co dzień prowadzi zajęcia skierowane do różnych grup wiekowych w kilku krakowskich szkołach.