Pochodzi z Ameryki, ale nieobce są jej podróże. Gdy tylko się pojawia, w towarzystwie zaczyna być wyczuwalna delikatna woń cytrusów. Jest zmysłowa, kobieca i spontaniczna. Otwarcie przyznaje, że jej miejsce jest na łonie natury. Tu czuje się najlepiej – rozkwita i promienieje. Kocha zwierzęta i wszystkie odcienie fioletu. W wolnych chwilach słucha dźwięków przyrody i Beatlesów.

Każda z nich jest inna, ale wzajemnie się uzupełniają. To trio dla wybrednych. Lawenda jest delikatna, trochę kapryśna i nonszalancka. Lubi rozmyślać i czytać francuską poezję. Najchętniej całymi dniami wygrzewałaby się na zielonych polach. Kwitnie wraz z pierwszymi promieniami czerwcowego słońca i w towarzystwie. Właśnie dlatego, gdy spotyka się z pełnymi energii Bergamotką i Mandarynką, czuje się jak w niebie.